Sunday, April 22, 2012

La carte et la territoire

Jed spóźnił się pięć minut. Natychmiast dostrzegł Beigbedera siedzącego w głebi sali. Wszystkie stoliki były wolne, co tworzyło wokół niego strefę bezpieczeństwa o promieniu dwóch metrów. Wchodząc do kawiarni prowincjusze i zagraniczni turyści trącali się łokciami i z zachwytem pokazywali sobie pisarza. (...) Na pewno przynosiło to właścicielowi kawiarni pewne straty (podobnie jak właścicielowi Closerie des Lilas, gdzie słynny Philippe Sollers za życia miał ponoć swój stolik, przy którym nikt inny nie mógł siadać, niezależnie od tego czy pisarz przyszedł akurat na obiad, czy nie), (...).





















WARSAW

Last summer



AMSTERDAM






































STUTTGART





















ZURICH